Podczas majowego spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki dla młodzieży rozmawialiśmy o powieści Kevina Brooksa pt. iBoy.
O książce
Tom Harvey, główny bohater powieści iBoy, to szesnastolatek wychowywany od najmłodszego dzieciństwa przez babcię. Pewnego dnia gdy wraca ze szkoły do domu i przystaje pod swoim blokiem, z trzydziestego piętra wieżowca ktoś wyrzuca iPhone’a. Smartfon trafia chłopaka w głowę i od tego momentu już nic nie jest takie samo. Kawałki telefonu znajdujące się w newralgicznych miejscach mózgu są zbyt małe, by je wyjąć, dlatego już na zawsze mają tam pozostać. W czasie pobytu w szpitalu chłopak dowiaduje się, że gdy zrzucono na niego telefon, w mieszkaniu na trzydziestym piętrze jego bloku pobito brata jego przyjaciółki, a ją samą dotkliwie skrzywdzono. Gdy Tom odkrywa, że dzięki tkwiącym w głowie odłamkom smartfona ma w sobie supermoce, które dostarczają mu zatopione w mózgu kawałki iPhone’a, zaczyna na własną rękę wymierzać sprawiedliwość…
Więzi rodzinne, uzależnienie od telefonów…
Książka Toma Harveya nie zachwyciła nas, co nie znaczy, że nie mieliśmy o czym rozmawiać. Dyskutowaliśmy o relacjach rodzinnych, kto jest dla nas najlepszym przyjacielem, kogo darzymy największym zaufaniem. Największego tematu do rozmowy dostarczyła nam „zmora” naszych czasów, a mianowicie uzależnienie od telefonów. Pokusiliśmy się nawet o sprawdzenie samych siebie, na szczęście nie było bardzo źle.