Jesteśmy po spotkaniu z Serhyjem Syniukiem oraz Krzysztofem Petkiem. Choć odbyło się ono kilka dni temu, ogromne emocje nim wywołane nadal nie opadły.
Analogie pomiędzy konfliktem na Ukrainie a II wojną światową.
Niektóre opowieści wzruszały, inne bawiły. Goście biblioteki to nie tylko współautorzy promowanej podczas spotkania książki ,,Tysiąc bochenków chleba”, ale przede wszystkim wspaniali gawędziarze. Podczas wizyty w pruszczańskiej książnicy zaprosili nas na lekcję historii. Nawiązali do II wojny światowej ukazując, jak wiele jest analogii pomiędzy konfliktem na Ukrainie a II wojną światową. Tak jak Polacy bronili swoich domów wtedy, tak Ukraińcy bronią ich teraz. Jak mówił Serhryj Syniuk, na Ukrainie jest kilka takich miejsc, jak Westerplatte, bronionych do końca. Wbrew wszystkiemu!
Zaplecze wojny a działania na froncie
Goście podkreślali, jak ważne, oprócz działań na froncie, jest zaplecze wojny. Zastraszeni cywile narzekają, zastanawiają się, czy lepiej się nie poddać. A jeśli złamie się zaplecze, nie ma szans na zwycięstwo. Ukraińcy są jednak nauczeni doświadczeniem, że wojna z Rosją jest lepsza, niż pokój – posumował Syniuk. Dlatego też zaangażowanie mieszkańców okupowanych terenów jest ogromne. I właśnie historie dziejące się na zapleczu wojny, jak np. lepienie pierogów przez bibliotekarki, czy pieczenie chleba po zbombardowaniu piekarni, opisane są w książce ,,Tysiąc bochenków chleba”. Po zakończonym spotkaniu nie zabrakło również czasu na autografy i dalsze dyskusje.