Siła naszych słów

Siła naszych słów

Czy słowa mogą ocalić komuś życie? Czy dzięki słowom można stworzyć coś wartościowego oraz coś zniszczyć? To tylko niektóre z pytań, które zadała Joanna Łabasiewicz członkom Dyskusyjnego Klubu Książki. Pytania oraz przeczytana bajka filozoficzna pt. Trzy Sita, której autorstwo przypisywane jest Sokratesowi, stanowiły punkt do rozważań na temat siły plotki. Dzieci zastanawiały się, czy to, co mówimy, co przekazujemy i to, co wychodzi z naszych ust zawsze, jest prawdziwe, dobre i potrzebne. Czy może, zanim coś powiemy, nie powinniśmy, jak mówił Sokrates, przesiać naszego komunikatu przez 3 sita, czyli przez:

  • sito prawdy – to znaczy, czy sprawdziliśmy to, co chcemy powiedzieć, jest zgodne z prawdą,
  • sito dobra – czy to co chcemy powiedzieć jest dobre
  • oraz sito użyteczności –  czy to, co przekazujemy, czym się dzielimy z innymi, jest do czegokolwiek dobrego potrzebne?

Klubowicze zauważyli, że słowa mają ogromną moc sprawczą. Mogą bowiem przynosić coś dobrego, ale także krzywdzić, ranić i niszczyć…

Jeff Giles „Na krawędzi wszystkiego”

Jeff Giles „Na krawędzi wszystkiego”

Podczas ostatniego spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki dla Młodzieży rozmawialiśmy na temat książki Jeffa Gilesa pt. Na krawędzi wszystkiego.

O książce

Zoe ma 17 lat. Kilka miesięcy wcześniej tragicznie zmarł jej ojciec, a zaprzyjaźniona para staruszków z sąsiedztwa zaginęła bez śladu. Podczas burzy śnieżnej, szukając brata, dziewczyna zostaje brutalnie zaatakowana i widzi coś, czego nie powinna widzieć. I kogoś. Nazwała go Iks. To łowca głów. Tajemniczy, przystojny i nękany losem, którego nie rozumie, pracuje na zlecenie lordów z Niziny – mrocznego i brutalnego miejsca, w które trafiają najgorsi szubrawcy. Tym razem przyszedł po bandytę, który zaatakował dziewczynę. Między młodymi rodzi się uczucie, na przekór dwóch światów, w których żyją.

Z opisu od wydawcy zapowiadała się na dobrą, trzymająca w napięciu młodzieżówkę z elementami fantasy. Niestety, książka rozczarowała uczestników klubu. Było kilka momentów, wątków, które zaciekawiły młodych czytelników, jednak nie na tyle, aby sięgnąć po drugi tom.

Przy stoliku siedzą: moderatorka Dyskusyjnego Klubu Książki dla młodzieży- Joanna Łabasiewicz oraz 4 członków: 2 dziewczyny i 2 chłopaków. Na stoliku leżą książka Jeffa Gilesa pt. Na krawędzi wszystkiego.
Niezgoda na papierowe życie

Niezgoda na papierowe życie

Podczas czerwcowego spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki dla młodzieży rozmawialiśmy o powieści Johna Greena pt. Papierowe Miasta.

Krótko o fabule

Początkowo akcji powieści toczy się w Orlando. Poznajemy osiemnastoletniego Quentina, nazywanego później Q, który wiedzie dość nudne życie. Wszystko ma zaplanowane. Najpierw ukończyć szkołę, później iść na studia. Ot, nic nadzwyczajnego, proza rutyny życia. Sytuacja zmienia się, gdy do życia chłopaka ponownie wkracza przyjaciółka z dzieciństwa, Margo Roth Spiegelman. Dziewczyna wciąga Quentina swoje porachunki z przyjaciółmi, którzy ją zawiedli. Od tego momentu nic już nie jest takie samo. Jednakże, jeśli liczycie na jakieś „love story”, to nic z tego. Bowiem Margo, tak jak nagle pojawiła się w życiu chłopaka, tak samo nagle znika, i to nie tylko z jego życia, ale i z życia swojej rodziny, z miasta. Q postanawia ją odnaleźć, w czym pomagają mu wierni przyjaciele. Jak zakończy się ta historia, nie powiemy, zachęcając was do wypożyczenia książki z biblioteki.

Nasze wnioski

Dyskutując o powieści papierowe miasta Johna Greena, należy przede wszystkim zwrócić uwagę na fakt, iż jest to powieść drogi. Najbardziej istotnym wątkiem fabularnym tego typu gatunku literackiego, jest podróż połączona z dojrzewaniem bohatera. I tak rzeczywiście jest. Q dojrzewa, zmienia się. Jest szczęśliwy, mimo że jego historia nie kończy się wielką miłością. Green skłania młodego czytelnika do myślenia nad życiowymi wyborami, które podejmujemy każdego dnia. Nad celami, jakie sobie wyznaczamy, nad tym, co tak naprawdę jest ważne. Fabuła powieści zmusza nas również do zwrócenia uwagi na to, czy nasze życie, ludzie obok nas, nie są sztuczni, papierowi. Czy za serdecznym uśmiechem nie kryje się smutek…?

Pozłacana rybka

Pozłacana rybka

Barbara Kosmowska to autorka nagradzanych książek. Jej powieść dla nastolatek Buba wygrała konkurs „Uwierz w siłę wyobraźni” i została nominowana do Nagrody Polskiej Sekcji IBBY „Książka Roku 2003”, jej książki były nominowane do Nagrody Literackiej im. Kornela Makuszyńskiego . Za powieść Niezłe ziółko otrzymała nagrody Książka Przyjazna Dziecku i Żółta Ciżemka. W 2015 roku otrzymała statuetkę “Guliwer w krainie Liliputów” – nagrodę przyznawaną przez czasopismo “Guliwer” za całokształt twórczości. Natomiast książka Pozłacana rybka zdobyła nagrodę literacką Książka Roku 2007 przyznawaną przez Polską Sekcję IBBY oraz została nagrodzona w Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren, zorganizowanym przez Fundację ABCXXI – Cała Polska czyta dzieciom. I ta pozycja była przedmiotem dyskusji podczas ostatniego spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki dla dzieci w Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w  Pruszczu Gdańskim.

O książce

Główną bohaterką powieści jest Alicja, która zmaga się z rozwodem rodziców, śmiertelną chorobą pięcioletniego brata i typowymi dla nastolatki problemami z przyjaciółmi, pierwszą miłością. Nie brakuje tutaj także tematu uzależnień, anoreksji. Autorka oswaja tematy, których do końca oswoić się nie da. Nie brakuje w pozycji wzruszeń. Książka była świetnym punktem wyjścia do ciekawej rozmowy z nastolatkami z pruszczańskiego klubu.

Nie odrobiłem lekcji, bo…

Nie odrobiłem lekcji, bo…

Podczas majowego spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki dla dzieci rozmawialiśmy o książce Davidego Cali pt. Nie odrobiłem lekcji bo…

Nie odrobiłem lekcji bo…

Czy zdarzyło Wam się nie odrobić pracy domowej? Bo nam czasami tak. Co wówczas mówiliście nauczycielowi? Prawdę, czy tworzyliście historie nie z tej bajki? Chyba jednak nikt nie przeskoczy bohaterów książki Nie odrobiłem lekcji bo… Na kartach książki znajdziemy przynajmniej kilka ,,ciekawych” powodów, by przekonać nauczyciela, że chcieliśmy odrobić zadaną pracę domową. A to świat sprzysiągł się przeciwko nam, to przeszkodził nam najazd wikingów. Innym razem zabłąkany pingwin, którego trzeba odprowadzić do domu albo tornado…? Przeczytajcie koniecznie!

Przy stole siedzi 4 dzieci z Dyskusyjnego Klubu Książki. Dzieci rysują powód, dla którego główny bohater lub inni nie poszli do szkoły. Przed dziećmi  na stole leżą książki i mazaki. Jedna z dziewczynek rysuje czarnnym kolorem tornado.
Skip to content